Ignacjański rachunek sumienia Drukuj
Zbyszek czyta, inni też...
wtorek, 28 lipca 2015 23:16

Rachunek sumienia odprawiamy przynajmniej przed przystąpieniem do sakramentu pokuty i pojednania. Św. Ignacy Loyola zachęca jednak, by uczynić go codzienną praktyką. On sam bardzo często badał swoje serce, nawet co godzinę (zapewne bardzo zwięźle). Źródłem jego swoistej „obsesji refleksyjności” nie był chorobliwy lęk czy chore poczucie winy, lecz fascynacja ofiarowaną miłością. Ignacy Loyola, wielki mistyk i człowiek apostolskiego czynu, odczuwał głęboką potrzebę zanurzania się w miłości Trójcy Świętej, dziękowania za nią i sprawdzania, czy w minionym czasie (godzinie, dniu) działał zgodnie z duchem Miłości. Za uchybienia od razu przepraszał, postanawiał poprawę i prosił o umocnienie. W Ćwiczeniach duchownych św. Ignacy Loyola proponuje pięć punktów rachunku sumienia, które staną się kanwą naszych obecnych rozważań (ĆD, 43).

Krzysztof Osuch SJ opisuje ignacjański rachunek sumienia - TUTAJ

Zbyszek