Migdałek - Przenikanie Drukuj
Migdałki
piątek, 22 października 2010 08:36

Modlitwa zakotwicza się w różnych przestrzeniach naszej osoby. Czasem jest gdzie indziej niż Bóg.

Możemy mieć Boga na ustach, a nie mieć Go ani w sercu ani w myśli. Psalmista wyznaje, że Bóg przenika serce i nerki (Ps 7), ducha i ciało, najgłębiej. Rezonans, wywołany przenikaniem, obecnością, bliskością Boga, rodzi modlitwę naprawdę żywą. Czasem, próbując modlić się, wymuszamy na sobie nastrój pobożności. Kto wie, czy nie lepiej byłoby, gdybyśmy poświęcili trochę czasu na odnalezienie tego miejsca w nas, które przenika Bóg. Jest to trudne, bo Bóg przenika, czyli delikatnie przechodzi przez naszą myśl, wolę, ciało, uczucia czy serce. Przenika. Muska, lekko trąca różne struny w nas.

Może dobrą podpowiedzią jest określenie modlitwy jako właśnie rezonansu na boskie dotknięcia. On dyrygent, my posłuszne instrumenty. On wiatr, my żagle, poddające się Jego powiewom. Najbardziej żywa modlitwa jest tam, gdzie przenika nas Bóg.

                       ks. M. Puzewicz

Zmieniony: sobota, 23 października 2010 07:24