Dramat |
Anna Zawadzka: Wieczorem |
środa, 06 lipca 2016 18:41 |
W pokoju stołowym, z oknami zaciemnionymi (o tej porze obowiązkowo,
nie tylko dla zastosowania efektów świetlnych),
grałyśmy mój wstrząsający dramat
o przepięknej królewnie,
zaś rodzinna publiczność
z góry układała dłonie do rzęsistych oklasków,
gdy spektakl został przerwany.
Syreny alarmowe?
Gość uratowany z łapanki?
Telefon o wsypie?
Nie pamiętam,
Okupacyjna codzienność.
Trzeba było powtórzyć przedstawienie.
K o n i e c z n i e.
Udało się.
Anna Zawadzka |
Zmieniony: środa, 06 lipca 2016 18:44 |