Drukuj

O modlitwie

145. Kto trwa w grzechach i skłonności do gniewu, a bezwstydnie ośmiela się sięgać po wiedzę o sprawach doskonalszych albo przystępować do niematerialnej modlitwy, ten powinien wziąć do siebie apostolskie napomnienie, że nie jest dla niego bezpiecznie modlić się z głową obnażoną i odkrytą. Powinna bowiem taka dusza mieć na głowie znak poddania, ze względu na obecność aniołów (por. 1 Kor 11,10), odziana we wstyd i stosowną pokorę.

Ewagriusz z Pontu