Strząśnij gada PDF Drukuj Email
Zbyszek czyta, inni też...
poniedziałek, 15 września 2014 16:20

Demon doskonale wie, w jaki sposób służysz.

Na początku krótki cytacik. Paweł trafił na Maltę. „Kiedy nazbierał wielką naręcz chrustu i nałożył do ognia żmija, która wypełzła na skutek gorąca, uczepiła się jego ręki”.

Pierwsze odkrycie: żmija wypełza wskutek gorąca.

Ile razy widziałem już manifestacje Złego, który wypełzał wówczas, gdy wspólnota oddawała Bogu chwałę i uwielbiała „Imię ponad wszelkie Imię”. To gorąca modlitwa uwielbienia wywoływała „wilka z lasu”.

Jaka była reakcja Apostoła Narodów? „Strząsnął gada w ogień i nic nie ucierpiał”.

Strząśnij gada w ogień dziękczynienia, w ogień rozpalony przez Ducha – słyszę wyraźną podpowiedź. Nie koncentruj się na złu.

I trzecia rzecz: dlaczego żmija uchwyciła się ręki Pawła? Odpowiedź znalazłem już dwa zdania dalej: „W sąsiedztwie tego miejsca znajdowały się posiadłości namiestnika wyspy imieniem Publiusz. Ojciec Publiusza leżał właśnie chory na gorączkę i biegunkę. Paweł poszedł do niego i pomodliwszy się położył na nim ręce i uzdrowił go”.

„Położył ręce”. Demon doskonale wie, w jaki sposób służysz i dotyka właśnie tych przestrzeni. Dlaczego tak łatwo wchodzę w grzechy języka? W tę całą śliską gmatwaninę szemrania, obgadywania, szyderki?

Komentarz Marcina Jakimowicza. Źródło TUTAJ.

Zbyszek

 
RocketTheme Joomla Templates