Migdałek - Takie szczęście PDF Drukuj Email
Migdałki
poniedziałek, 26 lipca 2010 19:26

Bywamy nieszczęśliwi, na własne zamówienie, nie z powodu złego świata, strasznych ludzi czy przeciwności losu. Choć prawdopodobnie do końca życia będziemy obwiniać wszystkich i wszystko za niedostatek szczęścia, sami jesteśmy dla siebie źródłem największych utrapień i zmór, które gaszą w nas radość życia.

     Wygrażamy na silne mrozy i wielkie upały, a to przecież takie nadzwyczajne dary, zsyłane nam za friko. Raz trzeba tylko się wcisnąć w ciepłą czapę, raz założyć mocne okulary przeciwsłoneczne. Klniemy nasze rządy od dwudziestu lat, a przecież sami je wybieramy i lepszych nie ma i nie było, wybierajmy tylko te, które najmniej nam przeszkadzają.

     Utyskujemy na zarobki, a przecież normalnie potrzeba ludziom średnio jednego dolara na dzień do przeżycia, a każdy z nas ma parę razy więcej. Biadolimy na dzieci, a przecież takich ślicznych jak nasze, nigdy nie będzie. Przejmujemy się tym, co o nas mówią ludzie, a przecież nikogo z nas nie zawleczono na krzyż.

     Rzadko głośno śpiewamy, a szkoda, bo melodie niosą nas na inne brzegi, których nie znamy, na których nie bywamy. Nie tańczymy codziennie, bo nie znamy gejzerów radości, jakie mogą buchnąć z nas przy salsach i rumbach. Jesteśmy przeciętnie porządni, przeciętnie pracowici, przeciętnie mściwi, i w rezultacie przeciętnie nieszczęśliwi. Gdzieś w ciemnym kącie naszego mózgu szatan podpowiada nam bezsłownie, że może uda nam się przeżyć życie jeszcze raz. To obecne jest byle jakie, ale to następne… Przeżywamy więc to życie nie tak, jak chcemy, ale tak jak wypada. Pocieszamy się trochę marzeniami i snami, czasem zaryzykujemy totolotka.

     Jeżeli tego dnia nie przeżyjesz szczęśliwy, żaden następny nie będzie lepszy. Kto dziś mija się ze szczęściem, mija się  także z Panem Bogiem, dla Którego Dziś jest najbardziej rzeczywiste.

     Może więcej śpiewać? Zatańczyć w poniedziałek? (co za herezja, tańczy się na weselach i ewentualnie w karnawałowe soboty!). Na pewno Bóg chce naszego szczęścia na co dzień, nie tylko w jakieś wyjątkowe dni. Pozwólmy sobie na szczęście dziś, zróbmy taką radość sobie, ludziom i Panu Bogu.

                                         ks. M. Puzewicz

 

 

Więcej migdałków-"itinerarium" możecie znaleźć w linkach - Na codzień - Itinerarium ks. M. Puzewicza

Zmieniony: środa, 28 lipca 2010 07:31
 
RocketTheme Joomla Templates