Śląsk Wrocław jest dumny z Powstańczych Żołnierzy PDF Drukuj Email
Sport i okolice
sobota, 04 sierpnia 2012 02:42

Kilka dni temu obchodziliśmy 68. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Wielki, bohaterski zryw mający przynieść stolicy wolność przed wkroczeniem wojsk sowieckich, zakończył się niepowodzeniem i ostatecznie nie udało się uchronić Polski przed nadchodzącym komunizmem. Powstanie Warszawskie pokazało jednak, że nie należy tracić nadziei, że nie wolno poddawać się i można, a nawet trzeba podjąć walkę, także w tak trudnych okolicznościach.

Zawsze byłem dumny z żołnierzy Armii Krajowej, którzy walczyli o moją przecież przyszłość. W powstaniu Warszawskim brali udział członkowie mojej rodziny, wtedy bardzo młodzi ludzie. Mogli zostać w domach, schować się w cieniu, mogli chcieć tylko przeżyć. A jednak zrobili co innego. Podjęli walkę z przeważającym i świetnie uzbrojonym przeciwnikiem. Dla swojej ojczyzny, dla przyszłości, dla następnych pokoleń. Przegrali. Oddali zdrowie lub życie, a ci co przeżyli byli później w okrutny sposób zamęczani przed własnych rodaków tworzących komunistyczną władzę.

Niestety następne pokolenia nie zawsze umiały docenić poświęcenie i odwagę ludzi. Przez 45 powojennych lat, zarówno AK jak i inne formacje zbrojne Postania Warszawskiego były zwalczane, przemilczane, obłożone kłamstwem i pogardą. Dopiero po upadku żałosnego systemu komunistycznego można było uhonorować i poznać bohaterów. Oddać im chwałę i cześć. Podziękować. To były wspaniałe chwile, gdy po wielu latach mogłem w mediach zobaczyć tych niezwykłych, odważnych ludzi. Dla mnie na zawsze pozostaną najwspanialszymi bohaterami o niezmierzonej odwadze i waleczności.

Jednak po kilku latach tzw. wolności, zaczęła się  w naszym kraju rzecz dziwna. Ni stąd, ni z zowąd poczęto szerzyć tezę o niedorzeczności dowódców Armii Krajowej, którzy doprowadzili do wybuchu Powstania. Niby nie było żadnych szans, żałosne siły przeciwko regularnej armii, ogromne straty w ludziach, zniszczona Warszawa itd., itd. Żołnierzom zarzucono głupotę, dowódcom pychę i butę, no słowem klęska, wręcz hańba. Takie głosy niestety słychać do dziś i często na nieszczęście padają na bardzo podatny grunt. Wielokrotnie pochylałem ze wstydu głowę słysząc podobne opinie i z zażenowaniem wyobrażałem sobie, co czują żyjący jeszcze Powstańcy. Ryzykowali lub oddali życie, a po latach nazywają ich głupcami. Straszne! Szkoda tylko, że wyznawcy takich poniżających Polskę teorii zapominają o wielu istotnych faktach dotyczących Postania Warszawskiego, a kreują wygodne dla siebie tezy i co najmniej dziwne wnioski.

Dzisiejsze dni nie są dobrymi dla pamięci uczestników Powstania. Powoli zapominamy o ich poświęceniu, a wręcz uwłaczamy ich godności. Najsmutniejsze jest to, że o swoich bohaterach zapomniały w tym roku władze Warszawy, fundując stolicy kontrowersyjny koncert przebrzmiałej gwiazdy muzyki, Madonny. Odcinająca kupony od dawnej sławy Louisa Ciccone istnieje obecnie na rynku prawie wyłącznie dzięki skandalom. I choć nie można odmówić jej ogromnego dorobku i wielkiego wpływu na współczesną muzykę, to bez całej tej kontrowersyjnej otoczki nie ma już dla niej miejsca. Bo czy ktoś przyjdzie na koncert, gdzie Madonna tylko zaśpiewa, gdzie nie będzie obscenicznego spektaklu i plugawienia przyzwoitości? Zresztą nikt nie odmawia Madonnie prawa do występów, a jej fanom do uczestnictwa w tych koncertach. Tylko czy musi się to odbywać w Warszawie, w rocznicę tak ważnego wydarzenia dla Polski? Przecież nie trzeba być zbyt przenikliwym, by domyślić się, że znana z przeróżnych wybryków skandalistka, w taki czy inny sposób splunie na wartości rodzinne, moralne, czy katolickie.

Niestety tak się stało i właśnie ta smutna okoliczność, była najbardziej komentowanym wydarzeniem w dniu rocznicy Powstania Warszawskiego. Inne zeszły na dalszy plan. I tak, zapewne smutno zapamiętałbym ten dzień, gdyby nie… kibice Śląska Wrocław. Tak, to nie pomyłka, o Powstańcach zapominają elity, zapomina część narodu, zapominają władze, a pamięta rzesza piłkarskich kibiców, jakże często nazywanych wyrzutkami lub jeszcze innymi mniej przyjemnymi określeniami. O tym, że wrocławscy fani, nie zawsze są odpowiedzialni za przypisywane im czyny, pisałem już wcześniej (artykuł: Śląsk grał w dżungli). Być może właśnie ta ostatnia inicjatywa pozwoli co poniektórym na życzliwsze spojrzenie na kibiców, z których powinniśmy być dumni. Bo właśnie oni, kibice Śląska Wrocław sprawili, że 68. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego została uhonorowana w ważny i widoczny dla całej Polski (transmisja w TVP) sposób.

W trakcie środowego meczu kwalifikacji Ligi Mistrzów, w którym Śląsk zmierzył się ze szwedzkim IF Helsingborg, kibica Śląska zaprezentowali wielki transparent oddający hołd Powstańcom Warszawskim. Przygotowano niezwykłe hasło, które poruszyło serca wielu Polaków: „NIECH MÓWIĄ, ŻE KLĘSKA, ŻE CZCIĆ NIE NALEŻY. ŚLĄSK WROCŁAW JEST DUMNY Z POWSTAŃCZYCH ŻOŁNIERZY”  



Dodam tylko, że ta wspaniała oprawa, uzupełniona kilkoma efektami wizualnymi wymagała wielu przygotowań i ogromu włożonej pracy i finansów. Bez dotacji i dofinansowań, bez reklamy i szumu. A gdy dodać jeszcze, że z inicjatywy fanów w czasie meczu w głośnikach słychać było powstańcze piosenki, to miło czuć się wrocławianinem.



Gwoli ścisłości należy jeszcze dodać, że nie jest to pierwsza akcja fanów Śląska. Wcześniej, wielokrotnie w podobny sposób upamiętniano polskich bohaterów walczących o wolność naszego kraju.
 

„Bohaterów naszej Ojczyzny pamiętamy”. Pamięci rotmistrza Pileckiego.

Kibice zresztą nie chcą skupiać się tylko na honorowaniu ważnych rocznic. Kolejnym pomysłem jest oprawa muzyczna zawodów piłkarskich, „A jakby tak w ogóle przed meczami Śląska zamiast Lady Gaga czy innych dziwadeł puszczać jedynie polskie pieśni patriotyczne?" To cytat z portalu kibiców Śląska. Przyznam, że to bardzo interesująca propozycja, nie tylko w sferze doboru muzyki na stadionie. Patriotyzm, miłość i szacunek dla ojczyzny, zamiast dziwadeł takich jak Lady Gaga czy Madonna. Ja osobiście jestem za!

Maciej Prochowski

 Zdjecia: ekstraklasa.wp.pl

Zmieniony: wtorek, 07 sierpnia 2012 02:40
 
RocketTheme Joomla Templates