Benedykt XVI z żalem zauważył, że dziś Boże Narodzenie stało się świętem sklepów, których „olśniewający blask zasłania tajemnicę pokory Boga, wzywającej nas do pokory i prostoty”. „Prośmy Pana, aby pomógł nam przeniknąć wzrokiem błyszczące fasady tego czasu, aby za nimi znaleźć Dzieciątko w betlejemskim żłóbku i w ten sposób odkryć prawdziwą radość i prawdziwe światło” – zachęcił Ojciec Święty.
Nawiązał też do niewielkiego wejścia, jakie znajduje się w kościele Narodzenia Pańskiego w Betlejem i które miało lepiej chronić kościół przed wszelkim atakiem i wkraczaniu na koniu do domu Bożego. „Ten, kto chce wejść do domu Bożego w miejscu narodzin Jezusa, musi się pochylić. Wydaje mi się, że przejawia się w tym głębsza prawda, od której oczekujemy, by nas poruszyła w tę Świętą Noc: jeśli chcemy znaleźć Boga, który ukazał się jako dziecko, musimy zejść z konia naszego «oświeconego» rozumu” – wezwał papież, zachęcając do porzucenia fałszywej pewności, intelektualnej pychy, która uniemożliwia nam dostrzeżenie bliskości Boga.
„Musimy podążać drogą wewnętrzną świętego Franciszka – drogą ku tej ogromnej prostocie zewnętrznej i wewnętrznej, która uzdalnia serce do widzenia. Musimy się schylić i, jeśli można tak powiedzieć, iść duchowo pieszo, aby móc przejść przez portal wiary i spotkać Boga, który jest różny od naszych przesądów i naszych opinii: Boga, który się ukrywa pod postacią dopiero co narodzonego dziecka” – powiedział Ojciec Święty.
Benedykt XVI, Aby odnaleźć Boga musimy zstąpić z konia naszego „oświeconego” rozumu
(KAI)
mb
|