Migdałek - Moc nowego życia PDF Drukuj Email
Migdałki
poniedziałek, 15 marca 2010 23:05

Najtrudniej idzie się wydeptując nową ścieżkę. Trzeba wysiłku - bo tędy jeszcze nikt nie szedł. Idziesz pierwszy. To jest trud. To jest męczące.

Cały problem atrofii życia duchowego, kulturalnego, relacji międzyosobowych, głębszych poszukiwań intelektualnych - czego doświadczamy dziś jako pokolenie - polega na bieganiu po szerokich gościńcach, gdzie trudno o to, co nowe, ożywcze, inspirujące i rozwijające. Na głównych arteriach znajdziemy banał, standard, powtórzenie, jakąś nieznaczną stylizację i balast deja vu.

Silna społeczna presja - sukcesu, osiągnięć, stabilizacji - zabija pionierskie poszukiwania nowego sensu, nowej drogi czy choćby głębszych znaczeń. Zamiast bycia sobą działa społecznie usankcjonowany kserograf zachowań, powiedzonek oraz schematów myślenia. Trudno się idzie zupełnie nową, własną drogą. Na szerokiej arterii gnani jesteśmy jakimś pędem całej masy, tych co za nami i przed nami.

Niekiedy jednak dojrzewa w nas siła, aby złamać sam schemat życia i poczuć w sobie potężną moc nowego człowieka. To jest początek prawdziwego życia.

"Nie poddajemy się zwątpieniu, chociaż bowiem niszczeje nasz człowiek zewnętrzny, to jednak ten, który jest wewnątrz, odnawia się z dnia na dzień." (2 Kor 4,16)

ks. M. Puzewicz

Zmieniony: poniedziałek, 15 marca 2010 23:05
 
RocketTheme Joomla Templates